Koncert, koncert, koncert...
Panowie bluesmani z Kulisz Trio rewelacyjni. Ci wykonawcy są gwarancją prawdziwie muzycznej uczty,
prowadzący koncert - Dawid, świetny chłopak, ma „mówione” :) .Sam zmuszony był urwać się z pracy wcześniej bo normalnie pracuje do 17.00 ( podziękowania dla Jego szefa, że Go zwolnił na ten czas z pracy),
wolontariuszki z uśmiechem na twarzach zwarte i gotowe do zbiórki,
tylko widownia jakoś nie dopisała...
W dzisiejszych czasach mało kto pracuje od 7.00 do 15.00 a piątkowe popołudnie to jeszcze „środek tygodnia” dla większości z nas. Euro pewnie też zrobiło swoje... Przed i po koncercie rozdzwoniły się telefony, że ktoś nie dotrze wcale na koncert lub zjawi się po koncercie. Szkoda ale takie jest życie. W tak okrojonym składzie czuliśmy się jak na prywatnym koncercie dla wybranych i formacja KULISZ TRIO grała tylko dla nas. I tak też było. Antoś prawie cały koncert wpatrywał się w scenę jak zahipnotyzowany. Nawet głośna muzyka nie była dla Jego małych uszek problemem ( czego się obawiałam, bo to Jego pierwsza taka głośna impreza ). Wrażenia super, pamiątka i wspomnienia bezcenne.
Korzystając z okazji chcielibyśmy jeszcze raz bardzo podziękować:
Kulisz Trio - formacji w skład której wchodzą: gitarzysta i wokalista - Adam Kulisz, perkusista - Adrian Fuchs oraz kontrabasista - Mariusz "Max" Maksymowicz,
Dawidowi Gębali – prowadzącemu koncert,
Firmie Media Target – która pomaga nam do początku diagnozy syna, Wandzie za projekty plakatów, zaproszeń i ulotek,
Burmistrzowi Czechowic-Dziedzic Marianowi Błachutowi za udostępnienie Miejskiego Domu Kultury ,
Dyrektorowi MDK Bolesławowi Folkowi i pracownikom MDK,
Wolontariuszkom czyli Monice, Katarzynie, Agnieszce P., Agacie, Agnieszce Sz.,
Wszystkim przybyłym na koncert – bardzo Wam dziękujemy,że byliście z nami :) .
24.06.2012. 19:54
Nie zniechęcajcie się kochani. Z koncertami wcale nie jest tak łatwo jakby się mogło wydawać... Ale to cudowne, że macie wokół siebie tylu wspaniałych ludzi, którzy zawsze są gotowi by Was wspierać. Buziaki dla Antosia :)
Nie, nie, nie zniechęcamy się. Sami nie wiedzieliśmy czego się spodziewać. Przy okazji dużo się nauczyliśmy. :) Buziaki Madziu dla Was również.
Dodaj komentarz
Wypełnij formularz, pola z gwiazdką muszą zostać wypełnione!
Komentarz